Smart but cold. Zimny dom
Warszawa, Norwegia
„Działamy na rzecz zmiany sytuacji wszystkich osób lokatorskich, które są narażone na tzw. ubóstwo energetyczne, czyli po prostu nie stać ich na dobre ogrzanie mieszkania”
O grupie
Smart but cold to grupa działaczek lokatorskich i lokatorek jednocześnie. Skrzyknęły się, żeby pokazać, jakie konsekwencje niesie ze sobą tzw. ubóstwo energetyczne. Mówią o tym, jak drogie jest mieszkanie bez centralnego ogrzewania. Jednocześnie zwracają uwagę na zdrowie i komfort – w mieszkaniach nie można uzyskać odpowiedniej temperatury, co prowadzi do pogarszania się stanu lokalu, pojawiania się grzybów, a w efekcie – chorób.
„Z badań wynika, że kobiety wolą temperatury o około 3°C wyższe niż mężczyźni. Dlatego minimum, które jest ustalone w prawie, nie pozwala kobietom na odczuwanie tzw. komfortu cieplnego”
O działaniu
Działaczki chcą wyposażyć mieszkanie, w którym nie ma centralnego ogrzewania, w specjalistyczną aparaturę pomiarową. Ich celem jest zebranie twardych danych, potrzebnych zarówno osobom, jak i organizacjom lokatorskim w uzasadnianiu żądań zakończenia ubóstwa energetycznego.
Problem „chorych domów” bez CO jest nagłaśniany przez organizacje lokatorskie od kilku lat, jednak zmiany dzieją się zbyt wolno. Problem ten ma także płeć – osoby lokatorskie, często samotne matki, oszczędzają kosztem swojego zdrowia i ogrzewają tylko jedno pomieszczenie (to, w którym mieszkają dzieci). Aktywistki chcą to zmienić – dążą m.in. do zmiany przepisów, które sprawiają, że inspektorzy budowlani nie raportują w decyzjach o problemie braku ogrzewania w budynkach i nie zalecają, żeby instalować ogrzewanie w niedogrzanych budynkach (z ogrzewaniem na prąd).
Kwota grantu: 4 500 zł
Fot. z materiałów własnych grupy