Są grupą 7 osób – lokalnych liderek i działaczek społecznych z województwa podkarpackiego. Pochodzą z różnych miejscowości i działają na rzecz swoich lokalnych społeczności. Znają się od dłuższego czasu i nawzajem wspierają w swoich działaniach aktywistycznych. Każda z nich ma inne doświadczenia – część organizowała strajki po wyroku Trybunału Konstytucyjnego zakazującego aborcji, część działa w sieciach wsparcia na rzecz łatwiejszego dostępu do tabletki „dzień po” oraz do aborcji, część zajmuje się edukacją prawoczłowieczą. Jedne z nich dopiero zaczynają swoją przygodę z aktywizmem, inne działają od lat na różnych frontach. Zawsze jednak łączą swoje działania z prawami kobiet i feminizmem.

Współpraca i dbanie o siebie w aktywizmie

Dostrzegają ogromny brak edukacji seksualnej i równościowej. Widzą, jak wiele osób pracujących w ochronie zdrowia w województwie podkarpackim zasłania się klauzulą sumienia. Dlatego właśnie biorą sprawy w swoje ręce i chcą wspierać osoby w dostępie do antykoncepcji, do usług z zakresu zdrowia reprodukcyjnego czy do wsparcia psychicznego dla osób doświadczających przemocy. Chcą się kształcić tak, aby móc prowadzić zajęcia z edukacji seksualnej w szkole oraz poza szkołą. „My już działamy na Podkarpaciu, chcemy robić więcej, ale musimy się nauczyć ze sobą współpracować, dbać o siebie w aktywizmie” – deklarują Podkarpackie Aktywistki.

Kasa na własny rozwój

W ramach minigrantu Aktywistki zorganizują spotkanie dla swojej grupy, podczas którego będą się uczyć jak prowadzić edukację seksualną, a także porozmawiają o komunikacji równościowej i aktywistycznym self-care. Te umiejętności są im potrzebne, by mogły wspólnie rozwijać swoją lokalną działalność na Podkarpaciu oraz by ich głos był bardziej słyszalny. Chcą się uczyć „jak być dobrą, feministyczną aktywistką”, jak same żartują.

Kwota minigrantu: 4 300 zł

Fot. agata kubis/ .kolektyw
Fot. Emilia Oksentowicz / .kolektyw